2013.07.08 Spotkanie z misjonarzem, ks. Janem Kędziorą SAC, w Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ

Wakacyjne spotkanie z misjonarzem
w Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ

 

          W dniu 8 lipca br. – w ramach wakacyjnego programu specjalnego – odbyło się w Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ w Hucie Komorowskiej spotkanie z ks. misjonarzem, ks. Janem Kędziorą SAC.
          Ks. Jan Kędziora ze Zgromadzenia Księży Pallotynów przez 22 lata pracował jako misjonarz w Demokratycznej Republice Kongo, następnie posługę duszpasterską pełnił na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
          Spotkanie rozpoczęło się tradycyjnym afrykańskim przywitaniem: grą na bębnie. Przy tej okazji ks. Kędziora podzielił się z zebranymi swoimi wspomnieniami. Opowiedział jak w Afryce on sam został przywitany w identyczny sposób, gdy poproszono go o odwiedzenie wioski, w której przez 14 lat nie było misjonarza. „Zostałem przywitany po królewsku. Później zapytano mnie co słychać u Pana Boga, ponieważ w Afryce misjonarz, kapłan, jest uważany za tego, który przychodzi od samego Boga”, wspominał ks. Jan.

          Podczas spotkania w Muzeum ks. Kędziora przybliżał zebranym pracę misjonarza na Czarnym Lądzie. Zwrócił też uwagę, że wiara Afrykańczyków jest wiarą żywą, otwartą, radosną. „Tamtejsi ludzie są bardzo otwarci na Boga. Nie tylko katolicy, ale także poganie i innowiercy” – powiedział ks. Kędziora. W parafiach powstają wspólnoty, każda zrzeszająca od dziesięciu do dwunastu rodzin. Każda wspólnota ma swoją kaplicę, gdzie ludzie codziennie lub przynajmniej dwa razy w tygodniu zbierają się na modlitwie. Jest też katecheza.

                    

          Ks. Kędziora próbował także uwrażliwić uczestników spotkania na potrzeby, z jakimi boryka się Afryka, szczególnie na problem głodu i ubóstwa. Uzupełnieniem opowieści ks. Jana były filmy nakręcone podczas jego pracy w Afryce. Obraz głodnych dzieci czekających aż dostaną kubek kukurydzianki, którym głód zniekształcił ręce i nogi to wspomnienie, które zapewne będzie towarzyszyć uczestnikom spotkania przez długi czas. Takim dzieciom można nieść pomoc na wiele sposobów. Najprostszym z nich jest tzw. „adopcja serca”, czyli zobowiązanie się do stałego wparcia wybranego dziecka. Zainteresowani „adopcją serca” mogą odwiedzić stronę Pallotyńskiego Sekretariatu Misyjnego.

          Już teraz serdecznie zapraszamy na następne spotkania z misjonarzami w Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ w Hucie Komorowskiej.