VII „Czwartek w Muzeum”
2 sierpnia br. w Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ w Hucie Komorowskiej odbyło się kolejnej spotkanie z księdzem misjonarzem. Tym razem uczestnicy „Czwartków w Muzeum” mieli możliwość poznania ks. Wiesława Podgórskiego, który przez cztery lata pracował w Czadzie, a obecnie pełni posługę misyjną w Ekwadorze.
Muzeum w tym dniu odwiedziła grupa z tarnobrzeskiego Domu Pomocy Społecznej. W programie wizyty pensjonariuszy DPS w Tarnobrzegu oprócz spotkania z ks. Podgórskim były warsztaty muzyczne prowadzone przez Panią Ewę Śliwińską oraz zwiedzanie wystawy Muzeum.
W spotkaniu uczestniczył także ks. Daniel Koryciński, Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Diecezji Sandomierskiej, który wyraził radość z faktu, iż tego typu spotkania odbywają się w miejscu, skąd wywodzi się „Misjonarz Afryki”, jak zwykło się nazywać Kardynała Kozłowieckiego.
Na samym wstępie, Pan Dariusz Bździkot, p.o. Dyrektora Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ w Hucie Komorowskiej, zaznajomił uczestników spotkania z życiem i posługą misyjną Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ oraz działalnością Fundacji „Serce bez granic”. Następnie głos zabrał ks. Wiesław Podgórski, który dzielił się z gośćmi swoimi wspomniani, planami, oraz opowiadał jak wygląda życie misjonarza, uzupełniając swoje wypowiedzi wymownymi fotografiami.
Ks. Podgórski dał się poznać jako kapłan niezwykle charyzmatyczny, pewnie idący za głosem swego powołania. Prowadzi swoją własną stronę internetową (http://padrepodgorski.pl), na której zamieszcza informacje o sobie, swojej pracy i drodze jaką przebył: „Historia mojego powołania misyjnego pokrywa się ściśle z moim powołaniem kapłańskim. Jeszcze kiedy studiowałem w Radomiu matematykę pragnąłem wyjechać jako wolontariusz by pomagać najbardziej ubogim w Indiach. Ta chęć kierowała moją decyzją wstąpienia do seminarium. Przez cały ten czas pragnąłem gorąco poświęcić się najbardziej potrzebującym. Podczas przygotowań do kapłaństwa byłem w grupie Caritas oraz w Kole Misyjnym. […] Zaraz po święceniach zgłosiłem się jako kandydat do wyjazdu na misje, i każdego roku ponawiałem tę prośbę. Nie udało się za pierwszym razem, próbowałem ponownie, aż do skutku. Moim zamiarem pierwotnym były misje w Amazonii, wśród najdzikszych i najbardziej potrzebujących. Jednak nie tak chciał Bóg. Kiedy spotkałem ks. Grześka Jeża przygotowującego się wówczas do Czadu, zapytałem jakby mimochodem, czy jest tam bieda i potrzeba pracy. Odpowiedział, że jest to jeden z najbiedniejszych i najniebezpieczniejszych krajów na kuli ziemskiej, i to mnie przekonało. Na misjach w Czadzie oraz w Ekwadorze odnalazłem to czego pragnąłem i szukałem: Siostrę Biedę. Dziękuję Bogu, że taką wyznaczył mi drogę.”
Ks. Podgórski realizuje szereg projektów, obecnie zbiera środki na budowę Centrum Formacji dla Dzieci i Młodzieży w parafii Św. Pawła w Pueblo Nuevo, w prowincji Manabi w Ekwadorze.