W katechezie wygłoszonej podczas spotkania z tysiącami wiernych na placu Świętego Piotra papież mówił, że albo „Kościół wychodzi” do ludzi albo „nie jest Kościołem”.

– Kiedy widzę kościół z zamkniętymi drzwiami, to jest to zły sygnał. Kościoły muszą mieć zawsze otwarte drzwi

– wyjaśnił Franciszek.

Podkreślił również, że metodą rozwiązywania konfliktów w Kościele jest dialog, oparty na uważnym i cierpliwym słuchaniu. – Prośmy Pana, aby umocnił we wszystkich chrześcijanach, a zwłaszcza w biskupach i prezbiterach pragnienie i odpowiedzialność komunii – zaznaczył.

Papież nawiązał też do obchodzonego we wtorek wspomnienia liturgicznego świętego Jana Pawła II. Następnie wezwał: „Naśladujmy tego nauczyciela wiary i życia ewangelicznego, wzór miłości do Chrystusa i do człowieka”.

Zwracając się do Polaków pozdrowił organizatorów wystawy, poświęconej kardynałowi Adamowi Kozłowieckiemu (1911-2007), otwartej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Franciszek przypomniał sylwetkę polskiego kardynała, który większość życia spędził w Afryce.

– W latach II wojny światowej był więźniem obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Dachau. Później ponad 60 lat pełnił posługę misyjną w Zambii. Odważnie głosił Ewangelię, niezłomnie walczył o godność i prawa dla Afrykanów, inicjował budowę kościołów, szkół, szpitali i domów opieki

– powiedział papież. Zaapelował:

„Niech dzieło tego wybitnego polskiego ewangelizatora otworzy nasze serca na potrzeby braci żyjących w krajach misyjnych”.